Fachurra napisał: Kow@lski napisał:
"A tak naprawde, wytrzezwiej Fachurra. Wszystko jest wtedy jakies takie inne, jakby nowe bylo..."
Doswiadczony Jan Kowalski.
Obiecałam Smajkowi zapachy ogrodu......ale jakoś ich jeszcze nie czuję.....
Zapach tańca ......tak......zawsze.......
Polanka
Liści zielenią zagra nam wiatr
A śpiewność ptaków tylko prawdę powie
Choć niepojęty ten cały świat
Choć nam nie wszystko chce zmieścić się w głowie
To zatańcz ze mną na polanie
Ot tak po prostu
Zatańcz ze mną na polanie
Choć raz prawdziwie zatańcz
Ze mną sobie
Spójrz drzewa takie są uśmiechnięte
A trawa oświadcza się ptakom
Choć nienazwane to piękne przepięknie
Oddają się wszystkim nie biorąc nic za to
To zatańcz ze mną na polanie...
Drzewa coś szepczą coś ciągle śpiewają
I pełno w ich szumie jest Twojej piękności
Choć już troszeczkę o jesieni bają to i tak
Las pełen jest naszej miłości.
To zatańcz ze mną ...
Możemy też nauczyć się tańczyć.....
Halina Siemieniecka
W tańcu....
Kołują walcem tancerki bez skazy
Pastelowym muślinem wirujące mgnienia.
Nad parkietem zielonych kręgów
Cienkim szalem, jak siecią chwytają marzenia.
Podnoszą ramiona rytmem opętane
Czułe i drapieżne, pięknem obłąkane...
W fokstrotach i rumbach
W zapomnieniu toną.
Nad miastem nad ziemią
Namiętnością płoną.
W gwiazdach brokatów błyszczą
Ona i on z raju.
Uniesienia z kwietnych sadów
Wykradają w maju.
Tango, paso doble ku niebu ku słońcu
Pomykają ku ciszy na wszechświata końcu...
Otrzymałeś wynik rozliczenia podatkowego? Urząd nie uznał Ci przysługujących odpisów? Skontaktuj się z nami! Pomożemy Ci uzyskać jak najwyższy zwrot. Korekty zeznań podatkowych można składać cały rok, nawet do kilku lat wstecz.
O jakie odpisy możesz się ubiegać?
status pendler
druga klasa podatkowa
ulga 10%
odsetki od kredytu
odpis marynarza
odpis rybaka
Ważne: Status pendler można łączyć z drugą klasą podatkową.
Dlaczego warto? Średnie zwroty podatkowe sięgają nawet 80 000 NOK.
Złóż dokumenty za pomocą formularza online i odzyskaj przysługujący Ci zwrot.
Korektę ...
Głośnym krzykiem dajesz znać
żeś już tu jest,
cały trzęsący się przed
nieznanym,
czysty jak nie zapisana kartka.
Jak zdrój krystaliczny
rozpoczynasz swoją wędrówkę,
wyścig z czasem w nieznane.
Jak rzeka,
wijesz się wśród żyznych pól
nieznanej krainy,
z każdym dniem
coraz szerszym korytem.
Chłoniesz wszystko
co z niej płynie.
Dając ci siłę,
siłę coraz większą,
tak wielką że burzysz i pienisz
swe wody
szarpiąc wściekle brzegi
i wylewając się z nich
co i rusz.
Gdy już czujesz że jest za dużo,
że potrzebujesz więcej przestrzeni,
by nie czuć pędu czasu
gdy ścigasz się z nim
próbując go wyprzedzić.
LM42
"Miłość jest jak narkotyk. Na początku odczuwasz euforię, poddajesz się całkowicie nowemu uczuciu. A następnego dnia chcesz więcej. I choć jeszcze nie wpadłeś w nałóg, to jednak poczułeś już jej smak i wierzysz, że będziesz mógł nad nią panować. Myślisz o ukochanej osobie przez dwie minuty, a zapominasz o niej na trzy godziny. Ale z wolna przyzwyczajasz się do niej i stajesz się całkowicie zależny. Wtedy myślisz o niej trzy godziny, a zapominasz na dwie minuty. Gdy nie ma jej w pobliżu - czujesz to samo co narkomani, kiedy nie mogą zdobyć narkotyku. Oni kradną i poniżają się, by za wszelką cenę dostać to, czego tak bardzo im brak. A Ty jesteś gotów na wszystko, by zdobyć miłość. "
Paulo Coelho, jeden z moich ulubionych pisarzy
Dobry wieczór.....co by tutaj robić dzisiaj wieczorem......hmmmm ?
Już wiem.....namaluję jakiś obraz.....może portret też....
Dżem
Ballada o dziwnym malarzu
Puste kieszenie i torba pełna snów
Oto malarz dziwny, który bywał tu
Wszyscy go znali, wiedzieli o tym, że
Duszę swą zaprzedał światu pędzli stu
Nie wierzył ludziom i sobie chyba też
Zbyt wiele bólu doznał, za dużo wylał łez
Karmiony pogardą i rzuconym groszem
Często tu siedział, obrazy sprzedać chciał
Kto choć jeden kupi dziś?
Nie wiedziałeś skręcasz w lewo, chcesz już iść
A być może, gdy zobaczysz właśnie je
Znajdziesz słabość swą i marzenia blask
Kto wie?
Życie swe zamienił w deliryczny sen
Gubiąc gdzieś po drodze prawdę swą i sens
By w końcu się odważyć i zapukać tam
Gdzie teraz białą farbą maluje wieczny czas
Kto choć jeden kupi dziś ?......
Portret innej dziewczyny....
Gotowa zmienić wszystko wokół
Oprócz swojego życia
Jej oczy koloru czarnego
Naiwnie szukają białych flag
W dłoni garstka czułych przeprosin
I chęci na zimną niezależność
Łudzi się próbując dotykać gwiazd
W zasięgu ręki unosi je ponad stan
Uwielbia w sobie barwne chwile
Lubi uśmiechać się do szczęścia
Zatraca się w śnie nieosiągalnym
Biegnie do przodu... nie stawiając kroków
W końcu nie złapie tchu i odejdzie
Blisko i daleko, poza siebie i Ciebie
Będziesz próbował ją dogonić
Uparcie myślał że zgubiłeś
Patrzył w dal by ją dostrzec
Obiegniesz lub zdepczesz....
Życzę pomalowanego marzeniami wieczoru w ogrodzie dżwięku.......już za dwie godzinki......
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.